Oj, niełatwo zmierzyć się z taką kobyłą, jaką jest chińska kuchnia. Zacznę od tego, że tytuł powinien brzmieć raczej: kuchnia Yunnanu i Syczuanu, bo każda…
Chiny pozamiatały. Krajobrazowo wbiły nas w ziemię, swoim rozmachem najpierw onieśmielały, a potem zafascynowały. Wjeżdżając trochę się baliśmy, że utkniemy na dobre w betonowym anturażu…
Na końcu… była zupka. Chińska Z proszku. W kartonowym kubełku, o smaku, jeżeli dobrze pamiętam, ostrej wołowiny. Ale równie dobrze mógł to być kurczak. Chłeptaliśmy…
Największa wrzawa zaczyna się wieczorem - głośna muzyka, zespoły przygrywające w knajpach, migoczące światła, humory podkręcone odpowiednią ilością procentów. Momentami ciężko przebrnąć przez ulicę nie…
Tu Kasia i Andrzej. Bardzo się cieszymy, że tu jesteś! To miejsce, gdzie opowiadamy o naszej pasji poznawania świata przez przygodę. Niezależnie, czy akurat podróżujemy rowerem z Australii do Polski, czy powoli maszerujemy szlakami ukochanego Beskidu – uwielbiamy dzielić się przeżyciami i historiami z drogi. Jeżeli jesteś tu pierwszy raz, zapraszamy do sekcji Cześć, gdzie poznasz naszą historię. By być z nami na bieżąco, wpadnij na Fejsa lub na Insta Kasi. Jeżeli masz jakieś pytania – pisz śmiało!