

Chiny pozamiatały. Krajobrazowo wbiły nas w ziemię, swoim rozmachem najpierw onieśmielały, a potem zafascynowały. Wjeżdżając trochę się baliśmy, że utkniemy na dobre w betonowym anturażu wdychając gęste od smogu i pyłu powietrze,…
Tajlandię przejechaliśmy ekspresem. Spędziliśmy tu piętnaście dni, bo tylko na tyle pozwalała nam nasza darmowa wiza. Wystarczyło. Ciężko mi się pisze ten tekst, bo nie bardzo wiem, co…
Wybaczcie ten banalny tytuł. Sama nie lubię i staram się unikać tego typu określeń mających oddać charakter jakiegoś państwa – kraj, gdzie ciągle świeci słońce, kraj szczęśliwych…
Tak ze czterdzieści osób. Każda jedna ze smartfonem w ręku i każdy wycelowany w nas. Co za absurdalna sytuacja. Kasi poluzowało się koło, więc zatrzymaliśmy się na poboczu asfaltowej drogi. Nie minęła minuta, gdy kordon mieszkańców…
Indie są ciężkie do ogarnięcia. I to nie tylko w sensie geograficznym, nie tylko w sensie demograficznym, ale są nieogarnialne w wielu innych sferach – obyczajowej, politycznej, społecznej. Ile razy łapaliśmy się za głowę starając się racjonalnie…
Promienie słońca zazwyczaj budzą nas około szóstej i momentalnie w namiocie robi się nie do wytrzymania. Jest gorąco, duszno i – co tu dużo mówić – śmierdzi. Ile to już dni…