Pomyślicie, że zwariowaliśmy. Że po miesiącach objadania się pad thaiami, sushi, świetnym chińskim żarciem i tofu w sosie chilli, z dzikim entuzjazmem reagujemy na zwykłe ziemniaki. Koperek. Ziemniaki z koperkiem. Bo Azja Centralna…
To nie jest fajne miasto. Istnieje niewiele powodów, dla których należałoby mu poświęcić więcej niż jeden dzień. A nawet ten jeden dzień to w większości ogarnianie się przed wyjazdem w Pamir. Dushanbe, tadżycka stolica,…
Zmęczenie. Albo przesyt, sama nie wiem. Pojawiło się jakoś nagle, gdzieś pomiędzy jedną biegunką, a drugą. Po kolejnej bezsennej nocy. Po kolejnej przełęczy. Za dużo podjazdów, za dużo stromych zjazdów. Za dużo wiatru…
„Bartang maraw, ki rokhi Bartang khatar ast” „Do not go to Bartang, as the roads of Bartang are dangerous” Nasir Khusraw – filozof, perski poeta żyjący w XI wieku, podróżnik Przygoda…
Rzygam. O rany, jak rzygam. Toczę z ust w niemal nienaruszonym stanie treść tego, co dzisiaj miało mnie pchać do przodu. Jest więc poranny makaron ryżowy z kiełbasą, są batony, orzeszki, na końcu żelki….