Rzygam. O rany, jak rzygam. Toczę z ust w niemal nienaruszonym stanie treść tego, co dzisiaj miało mnie pchać do przodu. Jest więc poranny makaron ryżowy z kiełbasą, są batony, orzeszki, na końcu żelki….
Read More
Rzygam. O rany, jak rzygam. Toczę z ust w niemal nienaruszonym stanie treść tego, co dzisiaj miało mnie pchać do przodu. Jest więc poranny makaron ryżowy z kiełbasą, są batony, orzeszki, na końcu żelki….