
Słuchajcie, sprawa jest poważna – to już ostatni jedzeniowy wpis z tej podróży. Ostatni?! Dlaczego?! – zapytacie zatrwożeni. Z bardzo błahego powodu – przez Europę jechaliśmy migiem i prawie wyłącznie na ryżu…
Słuchajcie, sprawa jest poważna – to już ostatni jedzeniowy wpis z tej podróży. Ostatni?! Dlaczego?! – zapytacie zatrwożeni. Z bardzo błahego powodu – przez Europę jechaliśmy migiem i prawie wyłącznie na ryżu…
W Iranie miałam przejść na dietę. Po tłustej kuchni i tonach chleba w Azji Centralnej, zatęskniłam za lżejszymi daniami. Nie wyszło. Bo po pierwsze Irańczycy karmili nas do syta, tak jak to tylko oni potrafią. Co z tego, że w namiocie gotowaliśmy…
Pomyślicie, że zwariowaliśmy. Że po miesiącach objadania się pad thaiami, sushi, świetnym chińskim żarciem i tofu w sosie chilli, z dzikim entuzjazmem reagujemy na zwykłe ziemniaki. Koperek. Ziemniaki z koperkiem. Bo Azja Centralna…
Oj, niełatwo zmierzyć się z taką kobyłą, jaką jest chińska kuchnia. Zacznę od tego, że tytuł powinien brzmieć raczej: kuchnia Yunnanu i Syczuanu, bo każda prowincja ma swój własny kulinarny „mikroklimat”,…
Można powiedzieć, że jedzenie w Laosie to była dla nas powtórka z rozrywki. Poza nielicznymi wyjątkami, większość dań była nam już znana. Nie ma się co dziwić – kuchnie całych Indochin wzajemnie…
Tajska kuchnia uchodzi za jedną z najlepszych na świecie. Mówi się o dużej różnorodności smaków, i o tym, że wszystko jest tu takie pyszne. Tajszczyzną wręcz nie wypada się nie zachwycić. Oczywiście, podział na Tajlandię turystyczną…
O kuchni Birmy mówi się, że jest – w porównaniu do sąsiadów – mało urozmaicona. Nie wiem, kto jej robi taki czarny PR, ale nie dajcie się temu zwieść. Kuchnia Birmy przyprawia…
Dlaczego wrzucam te dwa kraje do jednego wora? Ano dlatego, że kuchnia Nepalu i północno-wschodnich Indii, choć różni się w detalach, jest do siebie bardzo podobna. Więc po co robić dwa osobne wpisy, kiedy…