
I wtedy wjechaliśmy do Chin. Dokładnie w momencie, w którym potrzebowaliśmy tego najbardziej. Duży kraj, duża zmiana, duże wyzwanie Przesyt. Jakaś generalna niemoc, leniwość i tępe zaliczanie kilometrów. Gdzieś w środkowym Laosie…
I wtedy wjechaliśmy do Chin. Dokładnie w momencie, w którym potrzebowaliśmy tego najbardziej. Duży kraj, duża zmiana, duże wyzwanie Przesyt. Jakaś generalna niemoc, leniwość i tępe zaliczanie kilometrów. Gdzieś w środkowym Laosie…